lut 25 2009

Walentynki


Komentarze: 0

Walentynki to czas zakochanych. Tak bynajmniej wmawiają nam od najmłodszych lat. W szkole każą robić kartki. Ale co jak ktoś chce się wyłamać . Ile to już razy wszystko sie kończyło przez te debilne zabobony. Taka prawda ze to wszystko robione jest po to żeby sklepy miały kolejny pretekst by zbić niezła kasę. A mi osobiście od samego widoku tych różowych stert miśków robi niedobrze.
W tym roku mało brakowało a miałbym powtórkę z minionych lat. Długo  przed tym fatalnym dniem uprzedziłem ją że walentynek nie obchodzę bo nieuznane tego „święta”  wszystko niby w porządku.
Ale była promocja w centrum handlowym i można było dostać bilet do kina  za zrobienie sobie zdjęcia wiec skorzystaliśmy bo czemu nie . kwestia ze bilet do odbioru w sobotę.  Tak wiec  14 luty wybił od samego rana stresy już ale najgorsze nastąpiło kiedy po odebraniu biletu mięliśmy iść do kina.
Oczywiście wszystkie miejsca w kinie zarezerwowane a ze w pierwszych rzędach nie jest zbyt wygodnie zaproponowałem ze może przyjdziemy w innym dniu.
Najgorsze co mogłem powiedzieć tego dnia .  Ciężko powiedzieć co się nagle stało cos pękło .
Nagle okazało się ze wszyscy wokoło się starają tylko ja jestem taki dziwny i już mi nie zależy. Na cale szczęście udało się jakoś okiełznać emocje w ostatnim momencie.  Żeby nie skłamać i nie zanudzać sam Niewinem jak to się stało. Ale mimo tego wszystkiego mogę śmiało powiedzieć  ze to i tak najbardziej udany 14 luty. W końcu nadal jesteśmy razem. A już następnego dnia byliśmy w kinie i na zakupach. 
I NA CO BYŁY TE FOCHY??!

my-mind   
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz