Na początku napisałem ze bloga zacząłem pisać dlatego ze moja kochana Emo pokazała mi ze czasami warto powiedzieć co się czuje postanowiłem teraz cos o niej wam powiedzieć.
Poznałem Ja pare tygodni temu na koncercie gdy Ją pierwszy raz zobaczyłem urzekła mnie jej uroda i wdzięk a przede wszystkim ten urok któremu nie potrafię się oprzeć i najpiękniejsze oczy jakie kiedykolwiek widziałem ale jak wiadomo nie liczy się tylko wygład a z tego co „wiedziałem” o subkulturze Emo to nie bardzo miałem ochotę na bliższą znajomość. Na szczęście kumpel wpadł na pomysł żeby zaśpiewać o Emo głupia piosenkę tak tez zrobiliśmy i zdziwiłem się gdy przyjęła to ze śmiechem zamiast tak jak wtedy się spodziewałem „nikt mnie nie rozumie” zaintrygowało mnie to trochę. Zaczęliśmy rozmawiać zauważyłem ze nie jest „typowa” Emo wyniosła same zalety z tej subkultury i jeszcze tego samego dnia byliśmy para;p
Dzięki niej nauczyłem się lepiej wyrażać uczucia. Jest pierwsza osobą przed która się otworzyłem chodź nasz związek nie trwa zbyt długo to i tak już wiele Jej zawdzięczam
Wątpię żeby kiedykolwiek udało mi się jej odwdzięczyć. Tak naprane nie potrafię wyrazić słowami co tak naprawdę czuje wiedz nawet nie będę próbował mam tylko nadzieje ze kiedyś mi się uda.