Archiwum luty 2009


lut 25 2009 A tak sobie pomyslalem
Komentarze (0)

Dopisuje tak od czasu do czasu cos nowego na tym blogu mimo ze ilość czytelników nie jest jakaś imponująca.  W sumie mógłbym wyzywać największe autorytety tego świata i tak by się nic nie stało. Mógłbym napisać ze o takiego dnia i o takiej godzinie w takim a takim miejscu popełnię samobójstwo a i tak nikt by nie zareagował.
Wiec dlaczego to pisze ?
Może dlatego że tak naprawdę cała prawdę można wyrazić tylko wtedy gdy jest się anonimowym.
Wtedy nie trzeba tak się martwic o konsekwencje .
To chyba jedyne racjonalne wyjaśnienie .
No i jeszcze fakt ze raczej niema co liczyć na krytykę. Bo przecież gdzie nie spojrzeć wszyscy są mili życzliwi . żeby choć odrobinę tej życzliwości przenieść na ulice. Ktoś doda fotkę na jakieś stronie. I choćby był tłusty   i obrzydliwy to tego nie przeczyta w komentarzu. z tego powodu ze za taki tekst można dostać Bana. Tak wiec zamiast pracować nad sobą ludzie zadowalają się komentarzami obcych ludzi w stylu „sexy fota „ ale ładnie wszyłeś  / aś ”.
Ale  może i ja liczę na kilka dobrych słów. Choć może i nie muszą być szczere to zawsze jakaś pozytywna reakcja dodaje otuchy. Takie nawet pozorne poparcie kogoś nawet nieznajomego może pomóc w walce z codziennością.
 Tylko jak długo można żyć w takim złudnym świecie.  Gdzie każdorazowo gdy wychodzisz do szkoły czy pracy spotykasz się z odwrotna reakcja niż w domu przed monitorem.
 W tym chorym świecie gdzie pieniądze i rosnący standard życia w połączeniu z ciągła gonitwa po więcej. Więcej pieniędzy władzy sławy. Które maja nieść za sobą szczęście.  Powodują że tak naprawdę zapominamy gubimy się w tym wyścigu szczurów. Byle do celu byle znaleźć ten wymarzony kawałek sera.   Tylko trzeba uważać by na końcu labiryntu gdy znajdziemy już ten „ser” starczyło nam sił by go zjeść i by mieć się z kim podzielić sukcesem . By miał nam kto pogratulować sukcesu.
Każdemu kto to przeczyta na koniec dam taka rade:
Znajdź kiedyś chwile czasu. Wyjdź na spacer.  Znajdź chodnik koło jakieś ruchliwej ulicy gdzie będzie również sporo pieszych i zwolnij . Daj się wyprzedzać wszystkim dookoła nie przejmuj się przez chwile niczym. Wyłącz telefon. I przypatrz się jak ludzie wszędzie gdzieś gnają.
Pierwszy raz tak zrobiłem gdy wziąłem przykład z pary staruszków którzy nie przejmując  się  ludźmi dookoła wyszli na spacer. Zajęci sami sobą wyglądali tak jak by to była ich pierwsza randka.

my-mind   
lut 25 2009 Walentynki
Komentarze (0)

Walentynki to czas zakochanych. Tak bynajmniej wmawiają nam od najmłodszych lat. W szkole każą robić kartki. Ale co jak ktoś chce się wyłamać . Ile to już razy wszystko sie kończyło przez te debilne zabobony. Taka prawda ze to wszystko robione jest po to żeby sklepy miały kolejny pretekst by zbić niezła kasę. A mi osobiście od samego widoku tych różowych stert miśków robi niedobrze.
W tym roku mało brakowało a miałbym powtórkę z minionych lat. Długo  przed tym fatalnym dniem uprzedziłem ją że walentynek nie obchodzę bo nieuznane tego „święta”  wszystko niby w porządku.
Ale była promocja w centrum handlowym i można było dostać bilet do kina  za zrobienie sobie zdjęcia wiec skorzystaliśmy bo czemu nie . kwestia ze bilet do odbioru w sobotę.  Tak wiec  14 luty wybił od samego rana stresy już ale najgorsze nastąpiło kiedy po odebraniu biletu mięliśmy iść do kina.
Oczywiście wszystkie miejsca w kinie zarezerwowane a ze w pierwszych rzędach nie jest zbyt wygodnie zaproponowałem ze może przyjdziemy w innym dniu.
Najgorsze co mogłem powiedzieć tego dnia .  Ciężko powiedzieć co się nagle stało cos pękło .
Nagle okazało się ze wszyscy wokoło się starają tylko ja jestem taki dziwny i już mi nie zależy. Na cale szczęście udało się jakoś okiełznać emocje w ostatnim momencie.  Żeby nie skłamać i nie zanudzać sam Niewinem jak to się stało. Ale mimo tego wszystkiego mogę śmiało powiedzieć  ze to i tak najbardziej udany 14 luty. W końcu nadal jesteśmy razem. A już następnego dnia byliśmy w kinie i na zakupach. 
I NA CO BYŁY TE FOCHY??!

my-mind   
lut 25 2009 Juz tyle czasu
Komentarze (0)

Miesiąc po miesiącu jakoś ten czas leci. Ba!! Ten miesiąc po miesiącu a minęło już ich nam 10 ma więcej sensu niż wszystkie do tej pory miesiące mojego życia. A lat stuknęło już  19. Kurde jak to brzmi. Ze tak powiem czuje się już dość staro choć to nawet jeszcze nie półmetek.  Moje  życie jakoś nabiera tępa. Moje przyszłe mieszkanie jest już nawet prawie umeblowane. (tak przynajmniej w wyobraźni) .  A to za sprawa pewnej tak niewinnie wyglądającej osóbki. Powiedzenie nie oceniaj książki po okładce świetnie się przy niej sprawdza.  Z wygładu 16 latka w sercu zona i matka ,no  o ile właśnie  się nie złości bo wtedy to faktycznie 16 jak nie gorzej . Ale wszyscy jesteśmy ludźmi.   Sam na pewno również mam swoje fochy gdzie zachowuje się jak gówniarz ale samego siebie jakoś ciężej przychodzi krytykować.  Może kiedyś zbiorę się na odwagę i zacznę spisywać i opublikuje to tutaj może być przy tym niezła zabawa.

my-mind